teraz wierze,ze byliscie w Pari...:P
naprawde umieram z zazdrości! rozumiem,że zakochaliście się już w tym magicznym mieście?:) pozdrawiam!:*
no byliśmy i jesteśmy, chwilowo u guździka :P owszem zakochaliśmy się w Tym mieście, ale nistety albo stety musimy jechać do Barcy :D pijemy właśnie desperadosy o smaku Limonki i GUarany. Sam osobiście polecam :)
piłam!piłam!
desperados o smaku limonki raz! i desperados o smaku guarany raz!poprosze:D
No wreszcie jest! jak mi idzie odswizanie ?
mam nadzieje ze z kazdej lokalizacji zbieracie dla nas drogie prezenty :)
Odswiezanie idzie swietnie! rozumiem ze te 2000 to dzieki Tobie;) oby tak dalej...a Ryszard/y... prezenty... hmmm... nie wzielismy pod uwage kosztu parkingu podziemnego w centrum miasta na 7 dni... wiec.. zobaczymy! ;P
bez prezentow nie wracac!
teraz wierze,ze byliscie w Pari...:P
OdpowiedzUsuńnaprawde umieram z zazdrości! rozumiem,że zakochaliście się już w tym magicznym mieście?:) pozdrawiam!:*
OdpowiedzUsuńno byliśmy i jesteśmy, chwilowo u guździka :P
OdpowiedzUsuńowszem zakochaliśmy się w Tym mieście, ale nistety albo stety musimy jechać do Barcy :D
pijemy właśnie desperadosy o smaku Limonki i GUarany. Sam osobiście polecam :)
piłam!piłam!
OdpowiedzUsuńdesperados o smaku limonki raz! i desperados o smaku guarany raz!poprosze:D
OdpowiedzUsuńNo wreszcie jest! jak mi idzie odswizanie ?
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze z kazdej lokalizacji zbieracie dla nas drogie prezenty :)
OdpowiedzUsuńOdswiezanie idzie swietnie! rozumiem ze te 2000 to dzieki Tobie;) oby tak dalej...
OdpowiedzUsuńa Ryszard/y... prezenty... hmmm... nie wzielismy pod uwage kosztu parkingu podziemnego w centrum miasta na 7 dni... wiec.. zobaczymy! ;P
bez prezentow nie wracac!
OdpowiedzUsuń